Kursy online - czy warto za nie zapłacić?
Czy jest w tym sens? W tym wpisie postaram się odpowiedzieć na to pytanie.
Internet, a w szczególności YouTube przychodzi tutaj z pomocą. Możesz znaleźć tutaj prawie wszystko na szukany temat.
Jest z tym wg mnie jeden problem. Ta wiedza jest rozbita na setki lub tysiące filmów, które często zawierają dużo lania wody, czasem są też błędnie opisane i tak naprawdę nie zawierają tego czego szukasz. Nieraz przebijałem się przez 20 minut filmu, żeby znaleźć interesujący mnie kawałek wiedzy w ostatniej minucie w jednym lub dwóch zdaniach. Czasem było tak, że wybrany film był totalnie świetny i dowiedziałem się z niego mega dużo. Jednym słowem – losowo. Mam już oczywiście wybrane, sprawdzone kanały i blogi, na których, wiem że prawie zawsze znajdę to czego szukam. Dużo szukanie i szperania, aby znaleźć wiedzę.
Ponadto w wielu kursach zawarty jest także dostęp do zamkniętej grupy na Facebooku. To również potrafi dać sporo korzyści. Twórcy w takiej grupie odpowiadają na pytania (nieraz z prędkością dźwięku 😉 ). Często są również prowadzone transmisje live Q&A. Bardziej doświadczeni kursanci odpowiadają na pytania innych.
Udemy – tutaj znajdziesz darmowe i płatne. Z jakością tych kursów bywa różnie. Są lepsze, są gorsze. System komentarzy który ma być wyznacznikiem jakości nie do końca wg mnie działa. Zawsze kilku znajomych może dopisać komentarz. Znajdziesz tam za to kursy z całego świata. O cenie kursu decyduje portal, więc czasem coś, co kosztuje np. 200$ za miesiąc może kosztować 14,99$. Promocje są dosyć częste. Niektórzy twórcy robią darmowy kurs, który zawiera jakieś podstawowe informacje i na końcu zapraszają do zakupu pełnego, w którym tej wiedzy jest więcej.

Shaw Academy – nie korzystałem, słyszałem, że platforma ma problemy z rozliczeniami i słabą obsługę klienta

LinkedIn – ma własną platformę kursów. Wymagania to wersja premium. Od czasu do czasu dostaję również powiadomienie, iż mam dostęp do jakiegoś darmowego kursu (ograniczonego czasowo).

Teachable – platforma abonamentowa – nie korzystałem

Jest jeszcze cała masa platform z kursami online, ale wymieniłem tylko te wg mnie najbardziej znane.
Kursy online - czy warto za nie zapłacić?
Na stronach twórców – tutaj z reguły masz płatne kursy (bywają też darmowe). Z jakościa bywa różnie, ale większość twórców, którzy robią to na poważnie, oferuje Ci 14 lub 30 dniowy okres na zwrot pieniędzy. To daje pewność, że nie kupujesz kiepskiej jakości. Czy działa? Nie sprawdzałem, bo szukam też informacji na temat kursu, za który płacę. Nie zawsze jednak jest możliwość poznać opinie, bo często twórcy sprzedają tak zwanego kota w worku, czyli kurs w przedsprzedaży. Obietnicę, że jeśli zapłacisz teraz, to dostaniesz wiedze np. za miesiąc. Wiąże się to z odpowiednio niższa ceną w przedsprzedaży.
Rozpiętość cenowa kursów online jest bardzo duża. Można znaleźć takie które są darmowe, można znaleźć za kilka $ lub ok 50-70 zł. Ale można też znaleźć kursy zagranicznych twórców, których cena potrafi podciąć nogi. Przykładem takim jest Fulltimefilmmaker.
Standardowa cena to ok 1000$, lecz bardzo często mają jakieś promocje i można wyrwać za ok 500$. Czy jest to warte wydanych pieniędzy? Ja osobiście na ten konkretny się nie zdecydowałem, ale znalazłem informacje od polskich kursantów, że jest warty każdego centa. Ile w tym prawdy? Czy nie jest tak, że skoro już wydał sporą sumkę, to teraz za nic w świecie nie powie, że zmarnował te pieniądze? Racjonalizowanie głupich wydatków? Może. Prawdę mówiąc przedsmak tego co w kursie można znaleźć na YouTube i ja myślę, że ten kurs jest świetny. Ale też prawda jest taka, że nie jest to kurs dla każdego. Jeśli nie chcesz zajmować się filmowaniem na poważnie, to raczej nie zainwestujesz 500-1000$.
Kursy online - czy warto za nie zapłacić?

Jest to Wideoninja „Kurs DaVinci Resolve 17 – Od zera do bohatera”. Nie pamiętam jak (możliwe, że wyświetliła mi się reklama) znalazłem darmowy kurs Bartka. Zapisałem się i ta część kursu dała mi tyle wiedzy, że bez wahania zdecydowałem się kupić część płatną, która jest rozwinięciem części darmowej.
Edit: Rusza 3 edycja
Wg mnie jest to najlepszy kurs edycji wideo w DaVinci Resolve, z jakim miałem styczność. Już na obecnym etapie dostarcza ogrom wiedzy, pomimo, że w dalszym ciągu jest tworzony. Na chwilę obecną około połowa jest już skończona. Bartek dodaje kolejne materiały, które były zaplanowane, oraz bardzo wiele materiałów, które nie były uwzględnione w planie. Zdaża się, że ktoś na grupie zadaje konkretne pytanie, po czym dostaje odpowiedź + zapowiedź, że zostanie na ten temat nagrane wideo. I żeby było fajnie za jakiś czas faktycznie pojawia się wideo na ten konkretny temat 🙂
Edit 7/2022: Na obecną chwilę materiału jest już tak dużo, że jest to największy i najpełniejszy kurs DaVinci w Polsce.
W tym momencie w kursie znajduje się 308 lekcji pogrupowanych tematycznie.
Znając podejście Bartka jestem pewien, że pojawi się ich więcej.
Kursy online - czy warto za nie zapłacić?
Podsumowując uważam, że pomimo, iż w sieci jest całe mnóstwo darmowych materiałów, warto zainwestować w płatne kursy online. Oczywiście możesz się ze mną nie zgodzić. Bezpłatna wiedza jest na wyciągnięcie ręki. Trzeba tylko, lub aż poszukać.
Główna korzyść to właśnie czas zaoszczędzony na szukaniu interesującego Cię wątku oraz całość poukładana chronologicznie. Dzięki temu nie pominiesz czegoś, co można przeoczyć w materiałach wyszukiwanych na własną rękę.
Wady? Hmmmm główna to chyba brak pewności, czy za kilka miesięcy twórca nie zwinie swojego kramiku i nie przestanie płacić za serwery.
Pytanie z tytułu może być mylące. Czy wybierzesz kurs online, czy zdecydujesz się na poszukiwania w czeluściach internetu i tak zawsze za to zapłacisz. Pieniędzmi lub czasem.
Wybór należy do Ciebie.
Dzięki, że dotarłeś aż tutaj.
Rafał